Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Pomiń baner

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

lipiec 2023

20230717
Poprzedni tydzień
Następny tydzień

Obiekt miesiąca

Data: 17.07.2023 - 31.07.2023
Obiekt miesiąca

„Obiekt miesiąca” to cykl postów Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego opowiadających o kolekcji muzealnej. W każdym z nich chcemy przybliżyć Państwu te eksponaty, które na co dzień nie są pokazywane szerokiej publiczności. W maju przedstawiamy gościom Muzeum francuski „zegar industrialny”.

Rozwój nauki i techniki zawsze rozpala wyobraźnię artystów, zachwyt nowymi osiągnięciami znajduje odzwierciedlenie w sztuce. XIX wiek – „wiek pary i elektryczności” – wpływał na wyobraźnię ludzi poprzez wielkie i głośne maszyny fabryczne, lokomotywy, lokomobile czy parowce. Nic więc dziwnego, że André Romain Guilmet (1827-1892), urodzony zaledwie 20 lat po skonstruowaniu s.s. Clermont – pierwszego parowca pasażerskiego (USA, 1807), a osiem od dziewiczego rejsu s.s. Savannah (1819, USA) przez Atlantyk, uległ tej fascynacji. Gdy miał dziesięć lat uruchomiono pierwszą pasażerską linię kolejową we Francji. Guilmet był zdolnym i niekonwencjonalnie myślącym konstruktorem, mechanikiem, zegarmistrzem, złotnikiem i jubilerem. Działał w Paryżu. Znany jest z dziwnych „zegarów industrialnych” w postaci parowozów, parostatków, młynów czy przemysłowych maszyn parowych. Jego dzieła wyróżniają się bogactwem ruchomych elementów, stanowią miniatury prawdziwych urządzeń. Skonstruował również dwa niezwykłe typy zegarów. „Mysterieuse” (1867, Brèvet nr 783110) ma postać cokołu z mechanizmem i tarczą, na którym stoi rzeźba trzymająca wahadło z wielką, kryształową soczewką. Podziwiając zegar odnosi się wrażenie, że wahadło jest niepodłączone do mechanizmu. Druga forma to statuetki – zwykle kobieta – trzymająca w ręku wahadło zwieńczone niewielką, okrągłą puszką z mechanizmem i z cyferblatem. Cały układ przypomina gigantyczną pałeczkę w ręku mażoretki, kolebie się rytmicznie, a mechanizm zakreśla łuk w powietrzu. Ten zdolny konstruktor był również twórcą nowoczesnej przekładni rowerowej. Wprowadziła je do seryjnej produkcji niemiecka firma Meyer & Compagnie w 1868 roku.

Wśród „zegarów industrialnych” Guilmeta wyróżnia się seria młynów wieżowych. Takie zegary-wiatraki, szczególnie chętnie kupowano w Wielkiej Brytanii, zresztą sama forma wieży z balkonem jest typowa dla tych regionów. Nasz obiekt budową przypomina młyn  Maud Foster Drain w Bostonie (Lincolnshire). Odróżnia go jednak dach, przywodzący na myśl młyn w Hauville (Normandia). Skrzydła wiatraka stanowią ozdobę, pracują niezależnie od zegara. Guilmet korzystał z mechanizmów zegarowych produkowanych seryjnie przez manufakturę, najczęściej Japy Frères. Obiekt jest równocześnie domową stacją pogodową, dzięki barometrowi aneroidowemu i dwóm termometrom pokazującym odczyt w stopniach Réaumura (rtęciowy) i Fahrenheita (alkoholowy, rozbity). Nietypowy spiralny zbiornik cieczy umożliwiał szybką reakcję na zmiany temperatury.  

Zegar był prezentem pożegnalnym dla pracownika Rady Powiatowej, odchodzącego na emeryturę 27. Czerwca 1888 roku. Niestety nie wiadomo w jakim rejonie kraju był ten powiat, ani też kto był tak efektownie żegnany przez współpracowników. 

Obiekt: Francuski „zegar industrialny”, André Romain Guilmet (1827-1892), Paryż, Francja, Zakup DESA – Kraków, 1977.

Tekst: dr Małgorzata Taborska